Ślub na połoninach Beskidu Niskiego

To była piękna majowa sobota. Po ulewnych deszczach w końcu wyjrzało słońce. Po cichu na to liczyłam, bo to miał być dzień wyjątkowy – i taki był! Jedyny, niepowtarzalny, na pełnym luzie i w zgodzie z naturą. A ja mogłam w nim uczestniczyć i tworzyć niezapomnianą pamiątkę. Taki ślub na połoninach Beskidu Niskiego to był prawdziwy rarytas :D Nie będę więcej pisać – zobaczcie sami!

Nowica

obrączki ślubne

najlepsze auto do ślubu

Kłapouchy tatoo

plenerowy ślub Beskid Niski

ślub Gwiezdne Wojny

zakładanie obrączek

plenerowy ślub w Beskidzie Niskim

najpiękniejsza para młoda

zachód słońca w Beskidzie Niskim

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *