To była piękna końcówka kwietnia, dawno takiej wiosny nie było! Kolejny wieczór w sadzie. W tamto niedzielne popołudnie spotkałam się z cudowną rodzinką 2+3 – tak jak u mnie! Chłopaki to urodzeni modele – wszystko co chciałam na zawołanie ;) Za to Milenka to istny wulkan emocji – każda minuta naszego spotkania była inna :) Popatrzcie jak się udał nasz wieczorny spacer w cudnym, starym, kwitnącym, czereśniowym sadzie. Będzie co wspominać!