Długo czekaliśmy na wspólny dogodny termin, który połączy się z dobrą pogodą… W końcu się udało! Plan był inny ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Silny wiatr uniemożliwił nam wyjazd na Kasprowy Wierch ale za to Gubałówka przywitała nas przepięknym słońcem i bardzo przyjemną temperaturą. Było całkiem wakacyjnie chociaż zaczął się już październik :)